Dziś pogoda średnia -ciepło, ale pochmurno i zbiera się na deszcz. Miałyśmy w planach wybrać się z Ekwadorkami na plażę do Frailes i tam świętować 1 maja, ale z plaży jak na razie nici. Jedziemy wiec do oddalonego o ok. 20-30 min samochodem el Rosio, a właściwie "Eko szlaku turystycznego Rosio". Wstęp 5$ dla mieszkańców Ekwadoru i 10$ dla turystów, ale pan przewodnik wpuszcza nas wszystkich za 5$, bez względu na pochodzenie :-). Cała wycieczka będzie trwać ok. 4h-5h, tak jak w Aguas Blancas, nie zwiedzamy sami, tylko wyruszamy na trasę z panem przewodnikiem. Ma dla nas wielkiego arbuza na drogę :-). Trasa wiedzie przez piękny tropikalny las, po drodze zatrzymujemy się co chwila ponieważ przewodnik opowiada nam o różnych drzewkach,roślinach, co druga podobno pomaga na komarze ukąszenia, ale niestety nie widzę różnicy. Przewodnik super, pasjonat, także to chyba najlepsza wycieczka jaką miałam dotychczas a Ameryce Południowej. Po jakimś czasie docieramy na piękną, dziewiczą plażę - biały piasek śliczne skały, piaszczyste dno, kraby oraz naturalne fontanny - fale morskie wchodzą w czasie przypływu w szczeliny między platformami skalnymi i pod wpływem ciśnienia wyskakują w postaci naturalnych fontann - mamy super zabawę :-).
Szlak ma swoją stronę na facebooku - polecam :-).